W 2005 roku Mark Zuckerberg zatrudnił artystę, żeby ozdobił za pomocą graffiti siedzibę Facebooka. Artysta wywiązał się z umowy i przyszedł po obiecaną wypłatę $60.000.Mark zaproponował – “Jeśli chcesz, to zamiast pieniędzy dam Ci udziały w Facebooku. To przyszłościowa firma”. Artysta zgodził się. 6 lat później, jego udziały były warte… uwaga… 200.000.000 dolarów!
To był dopiero początek, bo 4,5 roku później było to już 900.000.000 dolarów. Mark cieszył się, że oszczędził 60.000, a artysta został dzięki temu miliarderem.
Więcej – to była jedna ze strategii wykorzystywanych przez Marka do tego, żeby pozyskiwać talenty za bezcen. Bo przecież udziały w firmie można emitować całkowicie za darmo. A jeśli masz odpowiednio dużą wizję i dar przekonywania, to znajdziesz ludzi gotowych pracować nawet za same udziały.
To oczywiście miecz obosieczny, bo jeśli firma nie będzie miała wyników, to nikt nie zarobi. Pracownicy muszą być tego świadomi. Ale zgadnij, jak to wpływa na ich zaangażowanie, jak zobaczą, że ich praca realnie przekłada się na wzrost wartości firmy, a co za tym idzie na ich własny majątek?
Ta historia to przykład wykorzystania mechanizmu kapitałowego, czyli narzędzi pozwalających pozyskiwać kapitał i zaangażowanie bardzo niskim kosztem. To strategie wykorzystywane do budowania firm wartych setki milionów dolarów. Jeśli chcesz poznać ich więcej – obserwuj ten profil.
